Moi ukochani mężczyźni poza domem.Praca przedszkole...Ja w domu. Niby sprzątam, niby się krzątam.Ale gdzie się nie przewinę wszędzie coś zaczynam i zostawiam.Zwyczajnie mi się nie chce. Jest mi zimno.
Wczoraj mieliśmy naprawdę trudny dzień.
Kupiłam mamie książkę "Sekretnik" Katarzyny Michalak. Ładny był z tyłu opis i okładka przyjemna dla oka. Może się mamie spodoba.Ja teraz czytam "Projekt szczęście" nie pamiętam autorki.Łapię się na tym że za wszelką cenę staram się gonić za szczęściem i szukać na niego gotowych przepisów.
Mam na ten temat trochę więcej do powiedzenia, ale to może następnym razem.Teraz muszę się trochę poruszać bo zamarznę.
Miłego i spokojnego dnia !
Hmmm... coś mi to przypomina.... sama też gonię ciągle gonię i niestety czasem przegapiam... czasem pomijam...czasem się gubię... A to szczęście to materia wielce ulotna...
OdpowiedzUsuń